Absolwentka Międzynarodowego Studium Dziewulskich na kierunku wizażu i stylizacji oraz studentka Uniwersytetu Warszawskiego dziennikarstwa i medioznawstwa. Od dziecka zagorzała fanka fantastyki i bajek.
Napisałaś książkę zatytułowaną „Artesan ognia”. Skąd taki tytuł i co Cię natchnęło?
Pierwotny tytuł książki brzmiał zupełnie inaczej. Po czasie zdałam sobie sprawę, że zupełnie nie odpowiada historii, jak i wydarzeniom w świecie Dandelionu. Dlatego zdecydowałam się, magów nazwać Artesanami. Artesano z hiszpańskiego oznacza rzemieślnik.
Kto jako pierwszy miał możliwość przeczytania Twojej książki i jak na nią zareagował?
Pierwszą osobą, która dowiedziała się o tym, że piszę książkę, była moja przyjaciółka Rey. To z nią kiedyś dzieliłam swoje dzieciństwo jak i również opowiedzianą w książce historię. Jak zareagowała? Pozytywnie, od razu pomogła mi przy błędach i dała rady do późniejszych rozdziałów książki.
Czy książka jest czysto fikcyjna, czy może czerpałaś inspiracje, na przykład nadając bohaterom cechy osób, które znasz?
Oprócz mojej głównej bohaterki Jun, która jest podobna do mnie, reszta postaci jest czysto fikcyjna. Z racji tego, że Artesanów charakteryzuje wyrafinowany sposób działania, gdzie łatwo komuś przychodzi zabijać, nie mogłabym czerpać zbyt wielu przykładów z życia.
Czy podczas pisania miałaś wsparcie najbliższych?
Długo trzymałam pisanie książki w tajemnicy. Nie wiedziałam, czy dam radę doprowadzić historię do końca. Dlatego stroniłam raczej od “chwalenia się” swoim pisaniem.
Masz już może pomysł na kolejną powieść?
Artesan Wiatru, czyli kontynuacja mojej pierwszej książki, jest już dawno napisana. Teraz zaczęłam pisać nową powieść fantasy, która będzie zupełnie inna, jeszcze bardziej emocjonująca, pełna intryg i rozlewu krwi.
Wydałaś książkę nakładem wydawnictwa WasPos, czy było to pierwsze wydawnictwo, do którego przesłałaś tekst?
To nie było pierwsze wydawnictwo, do którego przesłałam swój tekst. Ze względu na zainteresowanie i otrzymane wsparcie zdecydowałam się właśnie na to wydawnictwo.
Bardzo podoba mi się okładka „Artesanu ognia”. Czy autorka grafiki miała wcześniej możliwość przeczytania książki, czy posiłkowała się krótkim opisem, a może projekt był już gotowy, zanim „otrzymał” swoją powieść?
Okładka została narysowana specjalnie na potrzeby książki. Autorka grafiki nie miała niestety szansy przeczytania tekstu, ale po rozmowie ze mną i poznaniu moich pomysłów, świetnie odwzorowała wygląd i charakter głównej postaci.
Gdybyś miała teraz możliwość cofnąć się w czasie czy coś byś zmieniła podczas procesu wydawniczego?
Myślę, że przede wszystkim lepiej rozeznałabym się w blogosferze i przyłożyłbym większą wagę do współpracy z blogerami. Niektórzy okazali się większym wsparciem niż mogłabym się tego spodziewać na samym początku.
Kim Ty sama byłabyś w świecie artesanów?
W świecie gdzie nie ma zasad, a walka o przetrwanie graniczyłaby z cudem byłabym pewnie Kosmą, który trzyma się na uboczu i stara się nie wtrącać do tych wyrafinowanych “wyższych sfer” rządzących światem Dandelionu.
Obawiałaś się tego, jak książkę odbiorą czytelnicy?
Oczywiście, że tak. To w końcu mój debiut. Byłam przerażona, ale zarazem ciekawa tego, jak czytelnicy odbiorą stworzone przeze mnie postacie, a przede wszystkim główną bohaterkę. Z niecierpliwością czekałam na pierwsze opinie i dalej czekam na kolejne.
Gdybyś miała napisać książkę we współpracy z inną, polską pisarką, kto by to był?
Myślę, że zdecydowałabym się na autorkę z mojego wydawnictwa i byłaby to Meridiane Sage, która napisała świetną powieść fantasy – Żywioły Karteru!
Planujesz jakieś spotkania autorskie? Gdzie będzie można znaleźć Cię w najbliższym czasie?
Póki co nie mam zaplanowanych żadnych spotkań autorskich, wszystko okaże się w najbliższej przyszłości. Zobaczymy się pewnie na kolejnych Targach Książki w Warszawie!
Czy jest coś, co chciałabyś przekazać swoim czytelnikom?
Kochani czytelnicy, chciałabym Wam tylko powiedzieć, żebyście czekali cierpliwie na kolejny tom – Artesan Wiatru. Chyba wiecie, co się wiąże z tym tytułem 😉 Pozdrawiam wszystkich czytelników gatunku fantasy!
Serdecznie dziękujemy Autorce za poświęcony nam czas!
Redakcja Papierowe Motyle