Meg McCarthy wydaje się całkowitym przeciwieństwem Alany Howard. Bogata, rozpoznawalna dzięki bratu Casparowi – gwieździe popu – influencerka, którą każda marka chce sponsorować. Meg nie czuje się jednak z tym dobrze, uważa, że znalazła się w pułapce rodzinnej marki McCarthy. Ciągle jest porównywana do brata i nękana przez internetowych hejterów. Ukrywa przed światem swoją miłość i talent do muzyki, w przeciwieństwie do Alany, autorki tekstów piosenek, która nie boi się wyróżniać oraz dzielić swoją twórczością. Obie dziewczyny spotykają się w kawiarni, gdzie latem mają razem pracować przy sprzedaży mrożonych jogurtów. Alana zachwycona jest nową koleżanką i od razu chce się zaprzyjaźnić, dzielić swoją twórczością. Inaczej odczuwa to Meg. Gdy słyszy, że Alana chce jej wysłać swoją stworzoną piosenkę, panikuje. Myśli, że Alana chce ją wykorzystać, by poznać jej brata i zrobić wielką karierę. A jednak coś jej nie daje spokoju i któregoś dnia odsłuchuje nagranie. Będąc pod wielkim wrażeniem głosu Alany, Meg pomału otwiera się na nową koleżankę. Co z tego wynikanie, koniecznie przeczytajcie!
RECENZJA
Meg zazdroszczą wszyscy. Jest sławną influencerką, chodzi w markowych ciuchach, które dostaje za darmo, ma tylko zrobić sobie w nich zdjęcie. Ma też sławnego brata, który nagrał płytę i jest obiektem miłości wszystkich nastolatek. Nawet jej kot jest sławny i ma konto w mediach społecznościowych. Ma też jednego przyjaciela. W internecie, bo w realnym świecie boi się do niego odezwać. I ma też marzenie, pasję, prawdziwą miłość. Tylko co w tym wszystkim jest prawdziwe?
„Ta książka powinna być lekturą” – powiedziała moja córka, gdy skończyła czytać. A czytała długo i wnikliwie. Długo głównie przez to, że nie chciała skończyć czytać, bo tak była zachwycona. O czym więc jest ta książka, która zachwyca młodych i ich rodziców?
Książka porusza szereg ważnych tematów ważnych dla młodych ludzi, między innymi hejt, przyjaźń, sławę, kompleksy, szukanie własnej drogi, pokonywanie siebie, wychodzenie ze strefy komfortu, który komfortem nie jest, ale jest znanym wrogiem. Mówi o przyjaźni przy byciu sławnym, o tym, że nie można nikomu ufać. Meg jest bardzo zagubiona, boi się wyjść komuś naprzeciw, by nie zostać zranioną, co jest odczytywane jako zadzieranie nosa. To dla młodych cenna lekcja, jak można kogoś ocenić, nie znając go i co więcej, nie próbując nawet zrozumieć i poznać. Dotyka również tego, że tak naprawdę nie jest ważne, co robisz dla ludzi, liczy się wygląd, nie talent. Meg ma ogromny talent, ale go ukrywa, bojąc się oceny, porażki i tak naprawdę nie mając nikogo, z kim mogłaby się tym podzielić. Bo nie tylko w życiu szkolnym i towarzyskim ma kłopoty, w domu też nie jest dobrze, mimo tej otoczki, jaką widać w mediach. Niejeden nastolatek odnajdzie siebie w sprawie faworyzowania jednego z dzieci przez rodziców.
Jednym z najczęściej pojawiających się tam motywów jest cena sławy, ile kosztuje „za darmo”, a również, że nie wszystko jest takie dobre, jak się nam wydaje, gdy tego nie znamy. Meg nie ma prawie żadnych znajomych, ponieważ wszyscy się z nią zadają dla kontaktów z jej sławnym bratem, Casparem, myśląc, że są wyjątkami. Jakby tego było mało, uważają, że ma wymarzone życie i nie ma prawa być niemiła ani narzekać. To szalenie ważny temat w dzisiejszym świecie, gdy większość nastolatków pragnie zostać influencerami. Ja wiem, że jedna książka nie zmieni ich życia, ale może pomoże zadać właściwe pytania i zmusi do refleksji, czy ten świat jest aż tak przyjemny.
Ciekawym urozmaiceniem są piosenki zawarte w tej książce. Oprócz przeczytania ich tekstu w książce można ich wysłuchać. To pomaga wczuć się w nastrój, poczuć książkę jeszcze mocniej i jeszcze lepiej poznać Meg. Bo to w piosenkach jest prawdziwa ona, w nich i w tym, co pisze do swojego przyjaciela. Warto zwrócić uwagę na fakt, że boi się równocześnie do niego odezwać w realu, a co gorsze, bywa dla niego niemiła, to dość ciekawy zabieg pokazujący, jak odnajduje się w świecie i jak to wszystko ją przytłacza.
Uważny czytelnik zauważy na pewno, że lista rozdziałów jest podzielna przez pięć. Może to przypadek, a może ukłon w stronę LostGirl i BandSnappera?
To mocna, dobra, naprawdę godna przeczytania książka o tym, o czym marzą młodzi. Dotyka ich świata, marzeń, wyobrażeń odzierając to wszystko z pięknej, błyszczącej otoczki i pokazując środek – brudny, przerażający, z samotnością i strachem. Dokładnie taka jest ta książka – piękna, błyszcząca, cukierkowa okładka skrywa trudną do przyjęcia, okrutną prawdę. Dobrze napisana, wielowymiarowa, na pewno spodoba się nastolatkom, ale i rodzicom. I dla obu powinna być lekturą obowiązkową.
Kasia Boroń