Historia Śródziemia to najbardziej oczekiwany przez fanów na całym świecie (w całości ukazała się tylko po angielsku i hiszpańsku, wybrane tomy natomiast opublikowano po polsku, francusku, niemiecku, szwedzku, węgiersku i rosyjsku) dwunastotomowy cykl książek wydanych przez Christophera Tolkiena na podstawie zapisków i notatek, które pozostawił jego ojciec.
Czwarty tom Historii Śródziemia rozwija przed nami obraz kształtowania chronologicznej oraz geograficznej struktury legend Śródziemia i Valinoru. Otrzymujemy nieznany do tej pory tekst Ambarkanta, czyli „Kształt świata”, jedyny opis natury tego wyimaginowanego wszechświata, który uzupełniają mapy i schematy świata sprzed kataklizmów spowodowanych Wojną Bogów oraz upadkiem Númenoru, a także po tych katastrofach.
Z kolei Kroniki Valinoru i Kroniki Beleriandu ukazują proces tworzenia chronologii Pierwszej Ery, poznajemy z nich także opowieść o Ӕlfwinie, Angliku, który odbył podróż na Prawdziwy Zachód i przybył na Tol Eressëę, Samotną Wyspę, gdzie poznał pradawną historię elfów i ludzi. Tom zawiera również „Silmarillion” z 1926 roku oraz Quenta Noldorinwa z 1930 roku – jedyne wersje mitów i legend Pierwszej Ery, które J.R.R. Tolkien doprowadził do końca. Mamy też okazję zapoznać się z pieśnią Tuora ułożoną dla syna, opowiadającą o spotkaniu z Ulmem w Krainie Wierzb i dotychczas jedynie wspominaną w Zaginionych opowieściach, jak również ze staroangielskimi wersjami fragmentów obu Kronik.
Tylko znajomość Historii Śródziemia pozwala wypełnić wszystkie luki w wiedzy o Śródziemiu i delektować się w pełni ogromem i bogactwem wykreowanego przez autora Władcy Pierścieni świata.
RECENZJA
„Kształtowanie Śródziemia” to czwarty tom „Historii Śródziemia”, czyli cyklu, który stanowi obowiązkową pozycję na liście lektur fanów J.R.R. Tolkiena. To niesamowita analiza twórczości autora, wydana przez jego syna, Christophera Tolkiena, powstała na podstawie ogromu zapisków i notatek, które jego ojciec po sobie pozostawił. W czwartym tomie zgłębiamy obraz kształtowania chronologicznej i geograficznej struktury Śródziemia i Valinoru. Otrzymujemy mapy, schematy i dodatkowe opisy, dowiadujemy się, jak chronologicznie rozgrywały się wydarzenia Pierwszej Ery. Ogrom informacji i przypisów, które uświadamiają nam, jakim geniuszem był Tolkien.
To zdecydowanie obowiązkowa pozycja dla fanów Śródziemia – to książka, która pokazuje wczesne koncepcje, idee i pomysły, które ostatecznie przeobraziły się w jeden z najsłynniejszych, najbardziej rozbudowanych i urzekających światów w dziedzinie fantastyki. Jest to pozycja, która umożliwia nam wyobrażenie sobie tego, jak wyglądał proces twórczy J.R.R. Tolkiena, jak dokładnie podchodził on do swojej twórczości, z jaką pasją i zaangażowaniem, jak szukał inspiracji, jak czerpał z różnych źródeł, jak wracał do swoich zapisków i je edytował, aby wszystko po prostu wypracować na majstersztyk – i nie okłamujmy się, w stu procentach mu się to udało.
Nie napiszę, że jest to łatwa w odbiorze lektura. Wymaga skupienia, jest w niej ogrom informacji, a co najważniejsze – trzeba naprawdę całkiem nieźle obracać się w dziełach Tolkiena, aby wiedzieć, o czym tutaj mowa. Jednak jeżeli jesteście tymi zaawansowanymi fanami autora, to będziecie totalnie oczarowani – podobnie jak ja. Zawsze, gdy czytam jakieś opracowania jego twórczości, jestem pod ogromnym wrażeniem jego talentu. Ten człowiek był po prostu niesamowitym pisarzem, lingwistą oraz erudytą i pozostawił po sobie niepowtarzalną spuściznę. Urzekającą, piękną, dopracowaną pod każdym względem – i „Historia Śródziemia” jest tego potwierdzeniem.
Magdalena Senderowicz