Waleczny jak Conan. Honorowy jak Aragorn. Logiczny jak Sheldon.
Rezkin został wychowany i wyszkolony w odosobnieniu w północnych ostępach królestwa Ashai. Całym jego światem była Forteca, a jedyną rodziną – Mistrzowie i Adwersarze. Ale Mistrzowie i Adwersarze nie żyją. Trupy wszystkich zostały na dziedzińcu Fortecy. Prawie wszystkich, bo jeden człowiek uniknął rzezi. I to właśnie jego tropem Rezkin wyruszy w świat zewnętrzny.
Być może ten człowiek wie, jakiej prawdy nie zdążył przekazać umierający Mistrz.
Być może gdzieś tam są ci przyjaciele, których Rezkin ma szanować i chronić.
Być może gdzieś tam odnajdzie ostateczny cel swojego istnienia.
Najpierw jednak musi odnaleźć się w świecie pełnym małych i dużych ludzi, którzy nie posiadają umiejętności, nie przestrzegają zasad, a na dodatek ciągle się uśmiechają i rumienią. Słowem: to nie jest świat dla poważnego herosa.