Kolejne burzliwe spotkania klubu Superkota Dava Pilkeya, twórcy Dogmana i Kapitana Majtasa.
Fifi, Ada oraz Kocio Pecio i dwadzieścia jeden małych żabiątek: każde z osobna tudzież wszystkie razem mają coś ważnego do powiedzenia. Naomi i Melvyn nie potrafią się ze sobą dogadać, a Poppy patrzy na świat zupełnie inaczej niż jej rodzeństwo. Czy żabie dzieci będą w stanie współdziałać? Czy będą umiały zrozumieć, że każdy ma swój własny, odrębny punkt widzenia? Dotyczy to zarówno zajęć, jak i tego, co się dzieje poza nimi.
Szalonym wybrykom nie ma końca, a przygody małych żabek okazują się przezabawne i pełne emocjonalnej głębi. Dav Pilkey tworzy minikomiksy w komiksie, stosując rozmaite techniki, takie jak malarstwo farbami akrylowymi, rysunek kolorowymi kredkami, japońska kaligrafia, fotografia, kolaż, gwasz, akwarela i wiele innych – ukazując w ten sposób perspektywę poszczególnych żabek. Stylistyczny kalejdoskop w połączeniu z charakterystycznym dla Pilkeya humorem i darem opowiadania składają się na wybuchowy miks, stymulujący kreatywność, współpracę, empatię i niezależne myślenie. Tą mądrą i radosną opowieścią graficzną zachwycą się czytelnicy w każdym wieku.
RECENZJA
SuperKot, niezastąpiony towarzysz Dogmana, suberbohater, na którego zasługujemy, powraca. Tym razem z bardzo ważną lekcją. Lekcją perspektywy, która jak wiadomo, zależy od punktu siedzenia.
SuperKot. Klub komiksowy to kolejna rewelacyjna seria stworzona przez Dava Pilkeya. Autora takich bestsellerów jak Kapitan Majtas, czy Dogman. Zabawne, wręcz absurdalne historie, sprawiają, że nie można się oderwać od lektury. Nigdy nie wiadomo, co za chwilę spotka bohaterów i kto stanie im na drodze. Do dzisiaj pamiętam jeden z odcinków Kapitana Majtasa, w którym występował pawiliszek. Stwór inspirowany bazyliszkiem, tylko że wymiotował tęczą (stąd nazwa). To właśnie ten poziom absurdu sprawia, że dzieciaki kochają twórczość Dava Pikleya.
Celem komiksów jest dostarczanie rozrywki. Dlatego najczęściej sięgają po nie właśnie dzieci i młodzież. Chociaż patrząc na obecny rynek i dla dojrzalszych czytelników znajdzie się parę ciekawych propozycji. Dlatego Dav Pikley bardzo często wymieniany jest w czołówce twórców tego gatunku. Nic więc dziwnego, że komiksy jego autorstwa doczekały się paru ekranizacji, w tym serialu oraz filmu pełnometrażowego.
W najnowszych przygodach SuperKota nie zabraknie humoru i zabawy, ale autor dodał jeszcze jeden, zaskakujący element – naukę o posługiwaniu się perspektywą. W drugim tomie Klubu komiksowego możemy obserwować nie tylko zmagania żabich dzieci na polu twórczym, ale również ich indywidualne podejście do życia. Perspektywa, o której mowa w tym tomie jest pokazana z różnych aspektów i to dodatkowo wzbogaca ten komiks. Dzieciaki mogą poznać nie tylko ciekawe motywy tworzenia komiksów, ale również inne znaczenia tego słowa.
Po raz kolejny Dav Pikley pokazał, że potrafi trafić do dzieci ich nieograniczonej wyobraźni. Najnowszy tom przygód SuperKota jest zabawny, zaskakujący i totalnie wciągający. Nie pozostaje mi zatem nic innego jak gorąco go wszystkim polecić!
Karolina Kosek