W życiu czasem bywa pod górkę, ale tym razem życie naprawdę przesadziło…
Jakby nie było dosyć, że Kunegunda Paciorek nie znosi swojego imienia i nazwiska (będziemy ją nazywać tak jak sobie życzy – K. – Kej – krótko i drapieżnie), to sypią się na nią inne nieszczęścia. Nowy stary dom w nieznanej okolicy, nowa szkoła, w której nikogo nie zna a w dodatku jakoś nikt nie może się na niej poznać. To najpewniej sprawa wieku – pechowych 13 lat.
K. nigdy nie daje za wygraną. Wpada na pomysł który ma pójść w pięty jej wrogom. Nakręci z nową przyjaciółką Marysią film, który zdobędzie na Youtube milionową widownię i sprawi że będzie sławna. Czyje wtedy będzie na wierzchu?
Wszystko idzie dobrze – jest sprzęt, są pomysły, wydaje się że nawet istnieje scenariusz, czasem jednak zdarza się coś czego nie przewidzieli najwięksi filozofowie…